Coastal style - nadmorskie inspiracje
W piątek wróciłam z kilkudniowego pobytu w Madrycie - śmiało mogę napisać, że naładowałam baterie, zwiedzając stolicę Hiszpanii skąpaną w promieniach słońca, które tak bardzo przecież kocham! Niestety, a może stety to właśnie w ciepłym i słonecznym klimacie czuję się najlepiej, co tylko potwierdza fakt, że wybrałam nieodpowiedni kraj do życia na emigracji :) Pomyślałam sobie jednak, że nic straconego - moja trzecia wizyta w Hiszpanii jeszcze bardziej zmotywowała mnie do tego, by uczyć się języka hiszpańskiego. Kto wie, gdzie mnie nogi kiedyś poniosą? Podobno ten, kto raz opuści swój kraj, nigdy już w nim na zawsze nie usiedzi. Gdyby to miało się spełnić w moim przypadku, to przynajmniej wiedziałabym, dokąd uciec....
Pobyt w słonecznej hiszpańskiej stolicy oraz wizyta w pewnym wnętrzarskim sklepie zainspirowały mnie do napisania tego posta. Myślę, że dawka inspiracji w stylu nadmorskim wywoła u Was letnie wspomnienia :)
Jak myślicie, o jakim wnętrzarskim sklepie mowa? Bo muszę przecież napisać, że poza monumentalnymi zabytkami, piękną architekturą, pysznym jedzeniem, gorącym flamenco i zimną sangrią Madryt uraczył mnie także świetnym designem - zwracałam uwagę na wystrój restauracji, hotelowych foyer, witryn sklepowych i aranżacji ich wnętrz. Niejednokrotnie nie mogłam oderwać oczu od tych piękności, a na łopatki dosłownie powalił mnie sklep, o którym napiszę w następnym poście.
Dziś natomiast o asortymencie sklepu Zara Home w stylu coastal.
Tak się składa, że w Zara Home byłam po raz pierwszy, bo mimo że mam u siebie kilka wnętrzarskich sklepowych perełek, to akurat tego sklepu w wersji stacjonarnej po prostu na Zielonej Wyspie nie ma :(
Dość jednak pisania - oto, co mnie najbardziej urzekło w Zara Home wśród asortymentu w stylu coastal:
1. Stołki
2. Lampy
3. Latarnie
4. Ramki do zdjęć
5. Lustra
6. Dekoracje
Kilka zdjęć, które pstryknęłam w sklepie:
Czym charakteryzuje się coastal style? To proste!
Po pierwsze - kolorystyka nawiązująca do nadmorskich klimatów - biały, beżowy, niebieski - od błękitu, poprzez granat, turkus aż po piękny morski odcień:
Po drugie - morskie dekoracje w postaci koralowców, muszli, dryfującego drewna, etc.
Po trzecie - wykorzystanie naturalnych materiałów - drewna (najlepiej tak zwanego driftwood), lnu, sznura, bawełny czy wikliny, ale warto także podkręcić ten styl i nadać mu nieco bardziej elegancki wygląd, dodając na przykład szkło i nikiel. Pełnią szczęścia natomiast będą w oknach shuttersy :)
Na koniec kilka inspiracji w stylu coastal - via Houzz:
Jak Wam się podoba ten styl? Oczywiście najlepiej pasuje on do domów znajdujących się gdzieś blisko morza, nawiązując klimatem do jego położenia. Muszę jednak napisać, że ja z chęcią korzystam z elementów tego stylu - mam u siebie kilka już figurek koralowców, muszle zamknięte w szklanych bombonierach, latarnie oplecione grubym sznurem, niebieski dywan czy białą porcelanową doniczkę w kształcie muszli.
U mnie dziś iście irlandzka pogoda, a zatem na koniec inspiracja, która wywołała uśmiech na mojej twarzy, czego i Wam życzę :)
Pozdrawiam ciepło. Kasia
Komentarze (12)
Dodaj komentarzCieszę się Kasiu,że naładowałaś "bateryjki". Słońce potrafi wszystko odmienić....wręcz dzięki niemu świat się śmieje.... Inspiracje cudowne,aż się rozmarzyłam... Bo kto nie marzy o małym domku nad brzegiem morza,gdzie schodki tarasu wychodzą wprost na plażę... Do tego dałabym piękności,które pokazałaś i byłoby idealnie...mmmm...Buziaki.Lena
Lenuś, ja też się rozmarzyłam :) Dobrze mnie znasz i wiesz, jakie klimaty najbardziej lubię ;) Rano, gdy wrzucałam post, u nas było szaro i ponuro, deszcz zacinał i wiał zimny wiatr, a teraz - jak za sprawą czarodziejskiej różdżki - świeci słońce! I to właśnie lubię <3 Ściskam Cię :)
Kasieńko, jak ja Ci zazdroszczę tej |Hiszpanii!!!!! Nie dziwię się wakacyjnym inspiracjom, bo w końcu byłaś w wakacyjnym raju ;) Co do mojej tapety to na 90% będą beżowe scenki jednak.... Pozdrawiam
Czytając Twojego posta Kasiu i oglądając zdjęcia zatęskniłam za latem :) Piękne, nadmorskie inspiracje. Wszystko mi się podoba :) Też bardzo lubię takie klimaty. Cudowny sklep. Hiszpania to też moje marzenie :) Pozdrawiam cieplutko !
jak wygram w lotka to zdecydowanie przeprowadzam sie do Hampton Beach, od zawsze marzy mi sie taki dom :)
Iwonko - dla mnie właśnie Hiszpania jest odpowiednikiem takiego ziemskiego raju :) Zawsze tam mega odpoczywam, bo uwielbiam słońce. Odnośnie tapety odpowiedziałam u Ciebie. Dziękuję za odwiedziny :)
Aniu - cieszę się, że te inspiracje przywołały miłe letnie wspomnienia - chyba każdy z nas tęskni już za latem :) Zara Home naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył - nie spodziewałam się tylu pięknych rzeczy! Pozdrawiam ciepło!
Artdeco - ja też! Uwielbiam takie klimaty i chyba nigdy by mi się one nie znudziły :) Pozdrawiam!
Lubię morskie klimaty.Planuje takie dodatki w jednej z łazienek,buziaki:))
Edytko, w takim razie Twoja łazienka będzie śliczna :) Pozdrawiam ciepło!
Z tym stylem to u mnie jest tak: uwielbiam kolorystykę - wszelkie odcienie błękitu, piasku i do tego biel plus latarenki, sznurek i ozdoby typu "dryfujące drewno". I tyle - żadnych ryb, krabów, muszelek czy też koralowców. Wręcz nie znoszę tego typu ozdób :) A inspiracje stylem, które wybrałaś - cudne! Żeby jeszcze to morze mieć za oknem ... Ech! Mogę tylko pomarzyć :(
Pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie!
Ulka
Ulka, tego morza za oknem właśnie najbardziej brakuje, prawda? Ja z kolei mam fioła na punkcie koralowców! Kolorystykę również bardzo lubię, ale w stylu nadmorskim urządziłabym dom, gdyby faktycznie znajdował się nad morzem. W tej sytuacji korzystam jedynie z elementów tego stylu. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko - u nas dziś piękna pogoda :)